Hostel

Ocena: 2,5/5

Film wyreżyserował Eli Roth. Światowa premiera miała miejsce 3 marca 2006 roku. Producentem całego filmu jest Quentin Tarantino, więc już można się domyślać, że w filmie nie zabraknie krwi, narządów wewnętrznych czy jakichś "ciekawych sposobów zabijania". Film ogółem zalicza się do horrorów, chociaż moim zdaniem jest to bardziej thriller.
Pierwsze 30 min filmu może być dla wielu niezbyt przyciągające, gdyż zamiast akcji i lania się krwi ukazywany jest generalnie seks. Akcja rozpoczyna się przyjazdem młodych mężczyzn Josha, Paxtona i Oliego do stolicy Holandii, Amsterdamu. Ich celem jest po prostu zabawa. Na miejscu dowiadują się, że na Słowacji znajduje się Hostel, który jest przepełniony dziewczętami, które pragną przygód z dziewczętami. Podczas podróży do słowackiej miejscowości w pociągu poznają starszego mężczyznę (późniejszego kata), którego zachowanie jest dziwne i co najmniej nie na miejscu. Po dojeździe do Słowacji mężczyźni udają się do polecanego Hostelu i kiedy tylko do niego weszli to wiedzieli że znaleźli to czego chcieli. Już pierwszej nocy mężczyźni dostali od tamtejszych kobiet to czego chcieli, lecz gdy rano się przebudzili zniknął jeden z nich. Dostawali z jego telefonu różne smsy i mmsy. Od tamtej pory ich pobyt powoli zaczął przeobrażać się w prawdziwy koszmar.

Osobiście film podobał mi się jedynie pod takim względem, że była w nim rzeźnia. Sam w sobie nie był zbyt dobry, dlatego dałem mu tak mierną ocenę. Jeżeli znajdzie się ktoś taki jak ja, tzn. że lubi dużo krwi, oglądać ludzkie wnętrzności itp. to możliwe że ten film mu się spodoba. Moment, do którego opisałem ten film może nie być zbyt przekonujący, lecz z biegiem filmu akcja filmu poszerza się coraz bardziej i krwi leje się coraz więcej.